Wybór i układanie paneli
Panele podłogowe zbudowane są z kilku warstw, z których każda spełnia inne zadanie. Na spodzie znajduje się warstwa złożona z celulozy i żywic syntetycznych. Jej zadaniem jest zachowanie kształtu i zapobieganie naprężeniom. Na niej położony jest rdzeń wykonany z płyty HDF, czyli formowanej na sucho płyty pilśniowej. Gęstość tego tworzywa jest o połowę większa od gęstości deski z litego drewna. Dzięki temu wyrób jest twardszy, bardziej odporny na działanie wilgoci i lepiej tłumi odgłosy. Od jakości płyty użytej do produkcji rdzenia zależy odporność piór i wypustów przeznaczonych do łączenia poszczególnych elementów. Na samej górze paneli znajduje się laminat, który decyduje o wyglądzie ułożonej podłogi i nadaje jej odpowiednią wytrzymałość.
Dobieranie paneli do różnych pomieszczeń
Wybierając panele podłogowe mamy skłonność do koncentrowania się na ich walorach estetycznych oraz cenie. Niekiedy zdarza się nam zwrócić uwagę na rodzaj połączenia, producenta lub markę. Tymczasem najważniejszą cechą, która powinna decydować o zakupie paneli, jest ich klasa użyteczności i ścieralności. To od tych parametrów zależy przeznaczenie i funkcjonalność tego typu wyrobów.
Klasę użyteczności określa się przy pomocy parametru AC. Dla przykładu panele oznaczone cyfrą 2 nadają się do pomieszczeń mało uczęszczanych, w których nie będą narażone na nadmierne przeciążenia. Produkty oznaczone cyfrą 4 sprawdzą się w korytarzach i miejscach o nieco większym natężeniu ruchu. Panele o symbolu AC5 doskonale wytrzymają duży ruch, występujący na przykład w miejscach użyteczności publicznej.
Klasyfikację ścieralności prowadzi się w oparciu o test Tabera. Polega on na liczeniu obrotów tarczy ściernej do chwili uszkodzenia testowanego egzemplarza. Wynik podaje się w formie liczbowej. Panele, które wytrzymały jedynie 22 obroty, sprawdzą się wyłącznie w sypialni. Te, które poddały się dopiero po 34 obrotach, poradzą sobie nawet w uczęszczanych miejscach. Niestety trzeba pamiętać, że im wyższy parametr użyteczności i klasa ścieralności paneli, tym więcej za nie zapłacimy.
Przygotowanie do układania paneli podłogowych
Ogromnym atutem paneli jest prostota ich montażu. Wystarczą podstawowe narzędzia, nieco samozaparcia i znajomość kilku podstawowych zasad, które ułatwiają pracę. Panele tworzą podłogę pływającą. Nie trzeba ich przytwierdzać do podłoża. Łączy się je w całość za pomocą piór i wypustów. Technika ich montażu jest taka sama w przypadku różnych systemów.
Zanim przystąpimy do pracy, powinniśmy dokładnie odkurzyć powierzchnię podłogi i przykryć ją folią oraz warstwą podkładu izolacyjnego. Może to być pianka polipropylenowa lub miękkie płyty pilśniowe. Należy pamiętać aby podkład był położony prostopadle do kierunku układania paneli. W ten sposób krawędzie różnych elementów nigdy nie spotkają się ze sobą.
Panele najlepiej jest wyjąć z opakowań i ułożyć na podłodze bez łączenia w całość. Dzięki temu wyrównamy wilgotność poszczególnych elementów i sprawdzimy, czy nie ma uszkodzeń, oderwanych piór i innych wad fabrycznych. Jednocześnie możemy zastanowić się, jaki efekt optyczny chcemy osiągnąć. W dużych pomieszczeniach panele najlepiej prezentują się po ułożeniu prostopadle do ściany z największym oknem. Wąski pokój można poszerzyć układając panele poprzecznie do dłuższych ścian.
Nowa podłoga w domu lub mieszkaniu
Prawdziwe układanie zaczynamy od jednego z kątów i wzdłuż ściany kładziemy pierwszą warstwę, którą łączymy krótszymi brzegami. Ostatni element docinamy ostrą piłą. Kolejną warstwę rozpoczynamy od elementu, który został odcięty. W ten sposób układamy warstwę po warstwie. Nie możemy jednak dopuścić do sytuacji, w której zbiegłyby nam się w jednej linii łączenia krótszych boków w dwóch sąsiadujących warstwach. Poszczególne elementy montujemy bez użycia kleju.
Pływająca podłoga musi mieć miejsce do swobodnego pracowania. Dlatego przy ścianach musimy zostawić warstwy dylatacyjne o szerokości ok. 1 centymetra. Po ułożeniu całej podłogi maskujemy dylatacje przy pomocy listew przypodłogowych. Na progach lub połączeniach z innymi posadzkami (np. kafelki w kuchni lub łazience) zakładamy odpowiednie profile.